Wypowiadany po części na serio żart mówi, że każda kobieta, jak tylko dostanie mężczyznę w swoje szpony, zaczyna go zmieniać. Jest w tym trochę racji w tym sensie, że para zawsze się wzajemnie do siebie upodabnia, ale problem jest głębszy, ponieważ zwłaszcza kobiety, ale też mężczyźni, często u swojej drugiej połówki widzą problemy, które chcą zmienić. Pomijając sytuację, w której problem jest zupełnie wydumany, mamy naprawdę kłopotliwy układ. Nie chcemy bowiem z naszym dążeniem do zmian – zranić partnera, a tym bardziej doprowadzić do zniszczenia związku.
Odpowiednie podejście i wspólne korzyści
Bardzo często zdarza się tak, że wada jest w miarę oczywista i nie jest to coś, co nasz partner by u siebie lubił. Dobrym przykładem czegoś takiego jest nadwaga. Wiele kobiet omija szerokim łukiem panów z brzuszkiem, ale kiedy z jakichś powodów już takiego poznają, okazuje się, że się zakochują. Wpadły. Po okresie zauroczenia mimo wszystko wraca problem brzuszka.
Mogą wtedy albo zacząć narzekać na spaślaka w łóżku, albo zacząć tłumaczyć, że martwią się o zdrowie partnera i o to, co będzie za 20-30 lat. Takie podejście często sprawia, że partner znajduje tę motywację, której mu zawsze brakowało. Mamy tutaj przykład, kiedy wada jest uznawana przez obie strony i wspólnymi siłami jest pokonywana. Może to być palenie, może to być jakieś inne przyzwyczajenie, może to być nawet jakieś drobne, nieodpowiednie zachowanie.
Rzeczy nie do przeskoczenia
Życie nie jest niestety takie proste i nie zawsze chodzi zwyczajnie o zrezygnowanie z dodatkowego hamburgera. Czasami problem jest naprawdę poważny i wadą jest nałóg, na przykład zbytnie zamiłowanie do alkoholu. Taką trudną wadą może być zbyt duży pociąg do płci przeciwnej, skłonność do gniewu lub nawet sprawa mniejszego kalibru, taka jak zdolność do poważnego ranienia emocjonalnego w czasie częstych kłótni.
„Wadę” do zmiany można zazwyczaj odróżnić od „wady” zrywającej związek w ten sposób, że wada nie pozostawiająca nadziei nie jest rozpoznawana przez drugą osobę jako wada. Jeśli na przykład kobieta uważa, że w czasie kłótni niszczy nasze rzeczy i rzuca w nas talerzami, bo jest zdenerwowana, ma do tego prawo i jest to nasza wina, szanse na jakąkolwiek zmianę stanu rzeczy można włożyć między bajki, a związek ma się ku rozpadowi. Podobnie jest w sytuacji zdrady, ponieważ rzadko się zdarza, by zdrada była jednorazowym wybrykiem.
nie wszystko da się zmienić, ale trzeba rozmawiać o rzeczach które nam się w partnerze nie podobają
nie warto próbować zmieniać partnera, albo nauczymy się go akceptować, albo powinniśmy się z nim rozstać
to zależy co zmieniać, niektóre cechy należy próbować zmienić, albo dojść do jakiegoś porozumienia 😉